EN

17.11.2009 Wersja do druku

Pierd... Żyd - finał awantury. Dyrektor zwolniona

- Bardzo źle się stało, że do incydentu doszło przy produkcji "Alexanderplatz", spektaklu o tolerancji i wolności - mówi Michał Znaniecki, który cały czas nie podjął decyzji, w jaki sposób pożegnać się ze Świderską-Schwerin. W grę wchodzi zwolnienie dyscyplinarne lub rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Ostateczne rozstrzygnięcie zapadnie po rozmowie szefa poznańskiej opery z marszałkiem Markiem Woźniakiem i samą zainteresowaną.

Jestem dyrektorką tego teatru, a ty pierd... Żydem! - wykrzyczała do izraelskiego tancerza wiceszefowa Teatru Wielkiego Anna Świderska-Schwerin. I straciła pracę. - Okazała się złym gospodarzem teatru - mówi jej przełożony Michał Znaniecki. Dla ambasady Izraela zachowanie zwolnionej wicedyrektor to wyraz antysemityzmu. (...) W poniedziałek okazało się że Anna Świderska-Schwerin straci swoje stanowisko, choć jeszcze w niedzielę mogło się wydawać, że sprawa zakończy się tylko na naganie z wpisem do akt. - Nie wchodzę w szczegóły samego zdarzenia i jego ewentualnych rasistowskich konotacji, bo mamy do czynienia z dwiema różnymi wersjami przebiegu wypadków. Ale nie ulega wątpliwości, że dyrektor zwracając się w tak niegrzeczny sposób do artysty, nie okazała się dobrym gospodarzem Teatru Wielkiego. Osoba na takim stanowisku powinna być mediatorem, łagodzić napięcia zamiast doprowadzać do ich eskalacji. Podjąłem więc decyzję o jej zwolnieniu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pierd... Żyd - finał awantury. Dyrektor zwolniona

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Poznań nr 269