EN

23.03.2007 Wersja do druku

Wyjść na słońce

Rozmowa z Ingmarem Villqistem, autorem i reżyserem "Kompozycji w słońcu".

"Kompozycja w słońcu" - to tytuł niezwykle metaforyczny, sugerujący związki z malarstwem. Skąd pomysł, by tak właśnie zatytułować sztukę? Dlaczego "Kompozycja w słońcu"? Myślę, że kluczowym pojęciem jest tutaj opozycyjność tego pojęcia wobec mroku i ciemności, bra­ku słońca właśnie. Bohaterowie mojej sztu­ki żyją w mieszkaniu znajdującym się w ostatniej niewyburzonej kamienicy przy rozległym torowisku na przedmieściu. W mieszkaniu tym żadne z okien nie wy­chodzi na świat zewnętrzny, tylko na we­wnętrzny świetlik kamienicy, przez który dochodzi skąpe światło. Do tego wszystkie­go jeszcze okna zasłonięte są grubymi firanami. Dwójka młodszych bohaterów, w naszej rzeczywistości scenicznej czterdziestokilkuletnich, urodziła się w tym mieszkaniu i nigdy go nie opuszczała. Ciem­ność jest stałym elementem ich życia. Ale wracając do tytułu, rzeczywiście, bie­rze się on, rzecz jasna, z inspiracji - jak to zwykle bywa w moim prz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wyjść na słońce

Źródło:

Materiał nadesłany

Fora. Gazeta Teatralna Nr 12

Autor:

Małgorzata Klamann

Data:

23.03.2007

Realizacje repertuarowe