EN

31.01.2020 Wersja do druku

Jan Englert: Alergicznie nie lubię polityki, bo w polityce fair play jest głupotą

- Dla mnie podmiotem w teatrze nie jest reżyser tylko aktor. I relacje między aktorem a widownią. Fala zwrotna. Miarą naszej twórczości jest nie to, co wysyłamy, ale to, co wraca.

Jan Englert jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Jest także szanowany jako wykładowca i dyrektor Teatru Narodowego. Jan Englert gościł na Zamku Książąt Pomorskich. Znalazł chwilę, żeby porozmawiać również z nami. Pan, jako dyrektor Teatru Narodowego, jest uznawany za człowieka, który umie łączyć teatr tradycyjny, oparty na słowie, na dobrym aktorstwie, ale jest też otwarty na eksperymenty, a to jest zaleta. - Może dlatego, że nie mam pewności, że to, co mnie się podoba, jest słuszne. Zazdroszczę tym, którzy nie mają najmniejszej wątpliwości. To po pierwsze. Po drugie, to jest Teatr Narodowy, więc musi służyć różnym gatunkom teatralnym i różnym gustom, więc jedynym mottem mojego działania jest rzemiosło. Czasem wpuszczam do teatru ludzi, którzy nie grają na instrumentach, które ja kocham, czy nie słuchają echa, na które ja oczekuję, ale pilnuję jednej rzeczy - to ma być zawsze zrobione jak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Alergicznie nie lubię polityki, bo w polityce fair play jest głupotą

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Szczeciński nr 25 - dodatek

Autor:

Małgorzata Klimczak

Data:

31.01.2020