EN

27.06.2008 Wersja do druku

Nie gram w psychodramach

- Próby z Mają Kleczewską. To jest doznanie ekstremalne. Podczas pracy z nią nie ma się życia prywatnego. Jest tylko teatr - zakleszczenie. Czasami Majka jest potworem, bierze ludzi za gardło. Potrafi przekroczyć granicę, którą przynajmniej mnie trudno przekraczać - mówi PATRYCJA SOLIMAN, aktorka Teatru Narodowego w Warszawie.

Ursynów Rodzice poznali się w Londynie - tam pracowali. Potem wyjechali do Kairu, skąd pochodzi ojciec. Tam przyszłam na świat. Mieszkaliśmy w Egipcie przez rok. Dziś jestem odcięta od egipskich korzeni. Wychowałam się na Ursynowie. W dzieciństwie kojarzył mi się z miejscem na uboczu, typowo robotniczą dzielnicą. Do dziś wspominam codzienne pobudki i 40-minutowe wyprawy z mamą i siostrą do przedszkola (wtedy nie jeździły autobusy). Pamiętam budowę metra, piasko-doły i tabliczkę: "Wstęp wzbroniony". Dla dzieciaków największą frajdą były zabawy w tych dołach. Pamiętam kwadraty, gry w piłkę nożną, okupowanie trzepaka i ciągle krzyki: "Mamo, rzuć mi jabłko!". Byłam dzieckiem podwórkowym. Teraz na Ursynowie nie ma już biegających dzieci. Siedzą przed komputerem i grają... Mieszkam w centrum, ale chcę powrócić na Ursynów i znów poczuć smak dzieciństwa. Akademia W liceum goliłam się na łyso i nie lubiłam się uczyć (do tej pory d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie gram w psychodramach

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 149 - Kultura

Autor:

Wysłuchała Agnieszka Michalak

Data:

27.06.2008