EN

31.08.2006 Wersja do druku

Lusławice - małopolska Żelazowa Wola?

W poniedziałek w Lusławicach w kawałek muru, mający być w przyszłości narożnikiem sali koncertowej, wmurowano akt erekcyjny pod budowę siedziby Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego. Jeszcze przed dziesięcioma laty w swej autobiograficznej książce stwierdził "Nie wierzę, że kogokolwiek można nauczyć komponowania". Dziś chce, by Centrum pośredniczyło między młodymi adeptami sztuki muzycznej, a wirtuozami, kompozytorami i dyrygentami - piszą Marcin Strzelecki i Tadeusz Płatek w Gazecie Wyborczej - Kraków.

- Dziś Małopolska zyskuje swoją Żelazową Wolę. Sadzonka jest i centrum już działa. Wierzę, że wyrośnie z tego piękne drzewo, bo znamy rękę ogrodnika - mówił Janusz Sepioł, marszałek województwa małopolskiego. Marzenie poparte działaniem Sierpień 1980 roku. Elżbieta i Krzysztof Pendereccy organizują pierwszy koncert w swoim Lusławickim dworze. Słuchacze co chwilę biegną do kuchni, by na jedynym telewizorze podejrzeć, jak mają się "porozumienia", nazwane później sierpniowymi. W takich okolicznościach, ćwierć wieku temu, rodziła się idea stworzenia w podtarnowskiej wsi światowego ośrodka kultury muzycznej. Dziś, kilkadziesiąt metrów od żywopłotu okalającego dwór, zaraz po drugiej stronie drogi, leży puste, ogrodzone płotem pole, w kształcie wydłużonego trójkąta. W zbiegających się perspektywicznie szpalerach młodych drzew można wyobrazić sobie kontury przyszłego centrum. - "W Lusławicach głębiej postrzega się rzec

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lusławice - małopolska Żelazowa Wola?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 202

Autor:

Marcin Strzelecki, Tadeusz Płatek

Data:

31.08.2006