O nieprawidłowościach finansowych w Teatrze im. Modrzejewskiej zawiadomił prokuraturę prezydent Legnicy. - Nie mamy nic na sumieniu - odpiera podejrzenia Jacek Głomb [na zdjęciu], dyrektor legnickiej sceny.
- W zawiadomieniu o podejrzeniu przestępstwa, które 19 sierpnia trafiło do prokuratury w Legnicy, jest mowa o naruszeniu przepisów ustawy o rachunkowości. Te zarzuty dotyczą m.in. niewłaściwego księgowania wydatków i niewłaściwego rozliczania umów - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Teraz prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające. Dopiero po jego zamknięciu będzie wiadomo, czy będą podstawy do postawieniu jakichś zarzutów kierownictwu teatru. W doniesieniu do prokuratury jest także mowa o niegospodarności kierownictwa teatru. Łukasiewicz: - O niegospodarności można mówić, kiedy wysokość szkody przekroczy 187 tysięcy zł - to wynika z ustawy. Oczywiście, ten wątek także będziemy wyjaśniali. Od kwietnia w Teatrze im. Modrzejewskiej pracowali kontrolerzy legnickiego urzędu miasta i urzędu marszałkowskiego - oba urzędy współfinansują teatr. Doniesienia legnickiego magistratu na nieprawidłowo