EN

27.01.2014 Wersja do druku

To artyści wyprosili dyrektora teatru w Rzeszowie. Uruchomią lawinę

- Opinia publiczna w Rzeszowie powinna zwrócić uwagę na to, że zespół w teatrze rzeszowskim ma wpływ na zmiany na stanowisku dyrektora teatru, nie tylko politycy. Teatr jest naszym zadaniem publicznym. To nie jest instytucja wyłącznie rozrywkowa. Więc dialog z programem pana Cabana powinien dotyczyć realizacji tej misji. O jego ocenie nie powinien decydować marszałek, niezależnie od tego, jak bardzo poczuł się rozczarowany programem pana Cabana i jego realizacją, tylko organizacja widzów. Rozmowa OLGIERDEM ŁUKASZEWICZEM, prezesem Związku Artystów Scen Polskich.

Magdalena Mach: Jak pan ocenia to, co się wydarzyło w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie? Olgierd Łukaszewicz: Na podstawie dokumentów, jakie posiadam, oceniam sytuację w teatrze rzeszowskim następująco: oto zespół pracowników teatru zmobilizował się do działania w imieniu osób, które dyrektor postanowił zwolnić, uniemożliwiając dyrektorowi tym samym zmianę kształtu zespołu aktorskiego. Moja interpretacja zdarzeń jest taka, że politycy pośpieszyli na odsiecz artystom w teatrze. Czy zmienili przez to sytuację teatru? - To, jak organizator zachował się w tej sprawie, zmienia koncepcję instytucji teatru: przecież to jej lider jest osobą, która proponuje wizję. Ale opinia publiczna w Rzeszowie powinna zwrócić uwagę na to, że zespół w teatrze rzeszowskim ma wpływ na zmiany na stanowisku dyrektora, nie tylko politycy. Obserwuję to od roku 2002, kiedy byłem po raz pierwszy prezesem ZASP, pamiętam strajki aktorów rzeszowskich. ZASP nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To artyści wyprosili dyrektora teatru. Uruchomią lawinę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów nr 21 online

Autor:

Magdalena Mach

Data:

27.01.2014

Wątki tematyczne