EN

7.10.2016 Wersja do druku

Teatr WARSawy na walizkach

Wszystko wskazuje na to, że 31 grudnia Teatr WARSawy zakończy działalność. Na warszawskim rynku Nowego Miasta w dawnym kinie WARS znowu zapanuje błogi spokój - pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.

A kilka lat temu wydawało się, że może być inaczej. Ratusz najwyraźniej sprzyjał pomysłowi restytucji zdewastowanego kina WARS jako przestrzeni kultury, a energia twórców i przyjaciół Teatru Konsekwentnego pod wodzą Adama Sajnuka rodziła nadzieję, że powstanie tutaj wartościowy teatr. Tak się zresztą stało. Własnymi siłami, z własnych środków doprowadzili budynek do stanu używalności, nie szczędząc ani sił, ani czasu. Kiedy tutaj się pojawili, zastali obraz nędzy i rozpaczy: martwe szczury leżały na korytarzu, zewsząd odstręczał grzyb, jakaś nieprawdopodobna graciarnia, smród, a na zapleczu koczujący bezdomni. Łatwo sobie wyobrazić, że toalety były wtedy tutaj wszędzie. Tak czy owak, strasznie to wyglądało i trzeba było mieć sporo wyobraźni, a przede wszystkim zapału i wiary w sens tej roboty, aby zdecydować się na mozolną reanimację dawnego kina WARS. Kiedy już tak się stało, kiedy widzowie zaakceptowali to miejsce, okazuje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr WARSawy na walizkach

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Trybuna nr 200

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

07.10.2016

Wątki tematyczne