EN

11.12.2018 Wersja do druku

Teatr to nie cenzura na Mysiej

Rozumiem, że radny Dariusz Laskowski przed świętami chciałby ocenzurować miejskie teatry. Dziwne, bo wydawało mi się, że jego partia jest przeciwna takim praktykom - pisze Wojciech Karpieszuk w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

"Jestem zszokowany. Publiczny teatr, dotowany ze środków miasta, z podatków mieszkańców, urządza pogadankę?, poradnik? o aborcji farmakologicznej. Złożę wniosek do prezydenta Trzaskowskiego o wyjaśnienia" - oburzał się na Twitterze Dariusz Lasocki, radny miasta z Prawa i Sprawiedliwości. Szok u radnego wywołały dwa wydarzenia, które zaplanowano w Teatrze Powszechnym. Wczoraj o godz. 18 odbyła się dyskusja o aborcji farmakologicznej. Z kolei temat dzisiejszego spotkaniajest taki: "Aborcja, pop kultura i happy end?". Oba wydarzenia organizuje Aborcyjny Dream Team, nieformalna grupa walcząca o legalizację aborcji. Radny Lasocki w rozmowie z jednym z portali przyznał, że "bulwersujące jest także to, że takie działania proaborcyjne odbywają się przed Bożym Narodzeniem, a więc czasem szczególnym nie tylko w religii chrześcijańskiej, ale także czasem spotkania, dialogu, czasem oczekiwania". Rozumiem, że radny przed świętami chciałby ocenzurować

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr to nie cenzura na Mysiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 288

Autor:

Wojciech Karpieszuk

Data:

11.12.2018

Wątki tematyczne