EN

19.08.2010 Wersja do druku

Szkotak: Wciąż będę robił teatr polityczny

Nie podpisałbym takiego listu - tak brzmiącego, w którym pada stwierdzenie: "kultura finansowana ze środków publicznych winna być apolityczna". Bo głęboko się z tym nie zgadzam - mówi Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu.

Uważam, że takie żądanie wobec teatru jest po pierwsze żądaniem absolutnie antydemokratycznym, a po drugie - żądaniem nie do spełnienia. Być może filharmonia może być apolityczna, biblioteka też, ale z całą pewnością nie teatr dramatyczny. Bo jakie sztuki wtedy pozostaną nam do wystawienia: chyba tylko o kwiatkach i motylkach. A nie takie jest przecież oblicze Teatru Polskiego. Nadal będę uprawiał teatr polityczny. Na trzy sztuki, które weszły w tym roku do finału konkursu dramatycznego "Metafory rzeczywistości" - dwie to sztuki polityczne. Jedna - o generale Jaruzelskim, a druga o śmierci młodego żołnierza na misji w Afganistanie. Czyli absolutnie polityczne tematy. I nie widzę żadnego powodu, dla którego teatr współczesny nie miałby się nimi zajmować. Wręcz przeciwnie. Nie rozumiem lęku przed zajmowanie się polityką. Na tym polega społeczeństwo obywatelskie. Mamy prawo dyskutować o różnych sprawach. Mogę się natomiast zgodzić z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szkotak: Wciąż będę robił teatr polityczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Poznań online

Autor:

not. Sylwia Wilczak

Data:

19.08.2010

Wątki tematyczne