4.08.2020, 15:48 Wersja do druku

Stara nomenklatura Bernarda Ładysza

W dniu, w którym umarł, na telewizyjnych paskach nadzwyczaj zwięźle poinformowano, że odszedł w dzień po 98. urodzinach, że bas-baryton (nieściśle - raczej bas profondo), że najpierw żołnierz, potem śpiewak, rodowity wilniuk, ale już po wojnie pokochał tylko Warszawę - pisze Sławomir Pietras w Tygodniku Angora.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Stara nomenklatura Bernarda Ładysza

Źródło:

„Tygodnik Angora” nr 32

Autor:

Sławomir Pietras

Ludzie

Bernard Ładysz

Bernard Ładysz: Sto lat dobrego życia

30.07.2020 12:07

Bernard Ładysz. Najpiękniejszy głos Wileńszczyzny

27.07.2020 17:22

Był bas. Bernard Ładysz (1922-2020)

27.07.2020 17:10

Bernard Ładysz - od Palermo do Nowego Jorku

27.07.2020 15:31

Warszawa. Nie żyje Bernard Ładysz

25.07.2020 10:03

Krystyna Janda: Myśl! Ryzykuj! Odwagi!

Teraz czas jest dla mnie naprawdę trudny. Buduję repertuar, który uratuje, a nie „wyniesie" czy spełni moje prywatne marzenia artystyczne. To naprawdę nie ten czas i nie wiadomo, jak to długo potrwa

- mówi Krystyna Janda w rozmowie z Arturem Zaborskim w Tygodniku Angora.

Widzę, więc jestem widzem

Daleka jestem od dzielenia widowni na lepszą i gorszą, dobrą i złą, prawdziwą i „nieprawdziwą”. Widzowie to osoby, które kupiły bilet lub otrzymały zaproszenie, lub też trafiły na bezpłatny pokaz baletowy i go oglądają

- pisze Katarzyna Gardzina w portalu taniecPOLSKA.pl