EN

29.07.2009 Wersja do druku

Spóźniony hymn hipisów

Przy okazji 30. rocznicy światowej premiery "Hair", film Miloša Formana, ponownie wchodzi na nasze ekrany. Swego czasu, szczególnie przez młodzież zza żelaznej kurtyny, uznany za kultowy, w Ameryce nie wzbudził szczególnego entuzjazmu - pisze Piotr Radecki w Polsce.

Nic dziwnego, skoro był spóźniony o dobre 10 lat. Jest rok 1968. Claude Bukowski, wsiowy chłopek gdzieś z Oklahomy, nasłuchawszy się pseudopatriotycznego bełkotu idzie do wojska. Żegnany przez ojca wybiera się do swej jednostki, by stamtąd po przeszkoleniu wylecieć do Wietnamu bronić światowej demokracji i "american way of life". Po drodze postanawia zwiedzić Nowy Jork, gdzie w Central Parku napotyka czwórkę hipisów: George'a, uroczą, będącą w ciąży Jeannie, czarnoskórego Huda i długowłosego Woofa. Dla prostego Claude'a są tylko śmiesznie ubranymi, aspołecznymi dziwakami. Ale to właśnie oni pokażą mu inny świat, pomogą zdobyć ukochaną i, w końcu, uratują życie. Najpierw powstał przebojowy broadwayowski musical. Napisany przez Gerome'a Ragni i Jamesa Rado miał swoją premierę w 1967 r. i był artystyczną reakcją na rewolucję dzieci kwiatów, protesty przeciw wojnie w Wietnamie i przemiany obyczajowo-polityczne tych czasów. Kilka pios

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spóźniony hymn hipisów

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska nr 176

Autor:

Piotr Radecki

Data:

29.07.2009

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe