EN

3.01.2009 Wersja do druku

Rok w teatrze: Danton bierze wszystko

W minionym roku teatromani mogli czuć się niedopieszczeni. Niewiele - z wielu - rodzimych premier zachwyciło, a honor ostatnich 12 miesięcy w teatrze ratuje "Sprawa Dantona" Teatru Polskiego - pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Wrocławskie sceny rozdarte pomiędzy klasyką a tekstami współczesnymi niczym pozytywnym nie zaskoczyły. Wyjątkiem jest "Sprawa Dantona" [na zdjęciu], którą Jan Klata zrealizował w Teatrze Polskim. Spektakl dopracowany w każdym calu, ważny, potwierdzający artystyczną suwerenność Klaty i wszechstronność aktorów Polskiego. Docenili go też widzowie i jurorzy festiwali w całej Polsce, w tym XXXIII Opolskich Konfrontacji Teatralnych i XLVIII Kaliskich Spotkań Teatralnych. Pozostałe premiery Polskiego to spektakle utrzymane w jednolitej konwencji chaotycznego i trudnego w odbiorze teatru nowoczesnego. Dobrze wypadają tu opowiedziane z pomysłem "Cząstki elementarne" w reżyserii Wiktora Rubina. Przerost formy nad treścią dotknął jednak "Hamleta" Moniki Pęcikiewicz i "Lalki", także Rubina. Różnorodność towarzyszyła projektom Teatru Współczesnego. Najbardziej interesującym pomysłem był "Bat Yam - Tykocin" - koprodukcja sceny przy Rzeźniczej i Teatru

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rok w teatrze: Danton bierze wszystko

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Wrocław nr 2

Autor:

Katarzyna Kamińska

Data:

03.01.2009

Wątki tematyczne