EN

28.12.2017 Wersja do druku

Paweł Sztarbowski: Nowoczesność się w Polsce nie przyjęła

- Podziały i konflikty w kulturze, podobnie zresztą jak w każdej innej dziedzinie, istniały od zawsze. I to jest przecież wspaniałe. Wydaje mi się, że właśnie poprzez spory możliwy jest rozwój społeczeństwa - mówi Paweł Sztarbowski, zastępca dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie, w rozmowie z Wiesławem Kowalskim w Teatrze dla Was.

Myślałem, że spokojnie, jak co roku, podsumujemy kolejny rok w Teatrze Powszechnym w Warszawie, tymczasem sprawa "Klątwy" wciąż powraca w różnych konstelacjach na pierwsze strony wszystkich mediów. Nie jesteś już tym zmęczony? - Kiedy jakiś czas temu pisaliśmy oświadczenie dotyczące cofnięcia ministerialnej dotacji dla Festiwalu Dialog we Wrocławiu, co miało oczywiście związek z decyzją o pokazaniu "Klątwy" jako wydarzenia towarzyszącego, a dosłownie chwilę temu oświadczenia związane z rozlaniem śmierdzącej substancji w Teatrze podczas "Upadania", zacząłem się zastanawiać, które to już z kolei oświadczenia przez nas wydawane. A gdyby do tego doliczyć jeszcze oświadczenia pisane w związku z demolką Teatru Polskiego we Wrocławiu, a ostatnio również początkiem demolki w Starym Teatrze w Krakowie, to rysuje się nam dość przygnębiający obraz funkcjonowania instytucji, w których dość trudno skupić się na pracy artystycznej. Dlatego my

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowoczesność się w Polsce nie przyjęła

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Was

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

28.12.2017

Wątki tematyczne