EN

28.03.2012 Wersja do druku

Opera w garażu

Dwie znakomite węgierskie śpiewaczki - lldikó Szakacs (sopran) i Sara Banai (mezzosopran) wystąpiły w Teatrze Druga Strefa. Właściwie był to recital arii (m.in. Webera, Czajkowskiego, Dworzaka i Pucciniego) wpleciony w dwa równoległe monodramy o karierze solowej gwiazd opery - pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Dodatkowym elementem spektaklu były projekcje wideo, stanowiące kontrapunkt do muzyki. Trzeba przyznać, że obie śpiewaczki z taką samą swobodą pokonywały trudności zarówno partytury, jak i komediowo-dramatycznego tekstu, co mogliśmy śledzić w polskim tłumaczeniu. Okazały się więc znakomitymi aktorkami teatralnymi. Wniosek z obu historii kariery jest jeden - do zdobycia światowych scen potrzebny jest nie tylko dobry pedagog - padło tu nazwisko Teresy Żylis-Gary - ale też bogaty, zakochany mężczyzna. Oryginalny cykl przedstawień "Opera w garażu" zawdzięczamy Sylwestrowi Biradze, dyrektorowi mokotowskiej sceny. "Ket no" ("Dwie kobiety"), reżyseria Krisztian Kovacs, spektakl z cyklu "Opera w garażu", Teatr Druga Strefa, Warszawa, premiera 12 marca 2012

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera w garażu

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 13/01.04

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

28.03.2012

Wątki tematyczne