EN

29.11.2012 Wersja do druku

Olbrychski: "Pokłosie" wyda dobry plon

- Skoro tak łatwo w Polsce wzbudzić nienawiść, grając szlachetnego człowieka, który broni pamięci po Żydach, to oznacza, że słusznie się z nas w Europie śmieją - Daniel Olbrychski w rozmowie z Romanem Pawłowskim w Gazecie Wyborczej.

Roman Pawłowski: Jak się panu podobało "Pokłosie"? Daniel Olbrychski: Fantastyczny film, cieszę się, że polski reżyser odważył się coś takiego nakręcić. Pasikowski udowodnił, że jest znakomitym reżyserem i scenarzystą. To było trudne zrobić film o relacjach polsko-żydowskich, który trafi do szerokiej publiczności. Świetnie, że osadził wszystko we współczesności, dzięki temu film jeszcze bardziej wstrząsa. Na Macieja Stuhra, odtwórcę głównej roli Józefa Kaliny, chłopa, który odkrywa prawdę o mordzie na Żydach, dokonanym przez polskich sąsiadów, spadł grad oskarżeń. - To chore atakować aktora za to, że zagrał szlachetnego Polaka. Dla części społeczeństwa Kalina nie jest szlachetnym Polakiem, ale zdrajcą i kłamcą, bo oskarża Polaków o antysemityzm. - Kalina chce tylko uchronić pamięć o Żydach. Nikogo nie oskarża. Oskarżają się sami obywatele tej miejscowości. On tylko mówi, że to niegodne nie pochować zma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Daniel Olbrychski o "Pokłosiu": Polski Gary Cooper

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

29.11.2012

Wątki tematyczne