EN

19.05.2020 Wersja do druku

Marta Górnicka: Teatr chórowy ma rewolucyjną siłę

- Chciałam, aby chór był główną postacią, jedynym bohaterem na scenie. Naprawdę uważam że chór teatralny posiada wywrotową siłę - z reżyserką Martą Górnicką rozmawia Katrin Pauly w Berliner Morgenpost.

Berlin. Swoim spektaklem "Jedem das Seine" Marta Górnicka otwiera 26 października [2019] 4. Herbstsalon w berlińskim Maxim Gorki Theater. Marta Górnicka pracuje na scenie wyłącznie z chórem. Jej prace są dosadnie polityczne, wielokrotnie nagradzane i regularnie pokazywane na międzynarodowych festiwalach. Rok temu w Berlinie w Dniu Jedności Niemiec poddała Konstytucję (Grundgesetz) chóralnemu stress testowi. Rozmawiamy z nią o rewolucyjnej sile chóru w teatrze, napiętej sytuacji polskich artystek i artystów w Polsce oraz o jej świeżo powstałym w Berlinie Political Voice Institute. Berliner Morgenpost: O czym traktuje Pani ostatnia praca "Jedem das Seine"? Marta Górnicka: To manifest feministyczny. Kobiety były i są permanentnie wykorzystywane jako broń ideologiczna - dziś populistyczną politykę w Europie i na świecie prowadzi się w imieniu kobiet i dzieci, które trzeba chronić przed Innymi-Barbarzyńcami. Politycy przemawiają w naszym imieniu. W tym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Marta Górnicka: Teatr chórowy ma rewolucyjną siłę

Źródło:

Materiał własny

Berliner Morgenpost/25.10.2019

Data:

19.05.2020

Wątki tematyczne