EN

4.04.2020 Wersja do druku

Jerzy Stuhr: Ukryłem się na wsi i przygotowuję się do zagrania Stalina

Czym zajmowałby się pan i gdzie by pan był, gdyby nie koronawirus? I co pan robi teraz? - w pierwszym odcinku nowego cyklu Gazety Wyborczej na pytania Jacka Szczerby odpowiada Jerzy Stuhr.

Gdyby nie koronawirus, byłbym w próbach nowej sztuki złożonej z dwóch utworów, która opowiada o spotkaniu Stalina z radzieckimi artystami. Teatru 6. Piętro w Warszawie. Sztuka nazywa się "Noc inżynierów dusz". Reżyseruje Eugeniusz Korin, ja gram Stalina otoczony wspaniałymi kolegami - Olgierdem Łukaszewiczem, Krzysiem Stroińskim, Bartłomiejem Topą. Na razie siedzę w domu i uczę się tekstu. Nie mogę się poddać. Ukryłem się na wsi. Wydaje mi się, że tu jest bezpieczniej. Jednocześnie czytam, po raz któryś, "Czarodziejską górę" Manna. To wiekopomne dzieło, które uczy pokory i tego, jak trwać w warunkach ekstremalnie trudnych dla siebie i innych. Wcześniej czytałem 40 polskich sztuk współczesnych, bo jestem w kapitule Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Mieliśmy wideokonferencję, na której wytypowaliśmy finałową piątkę. Pracujemy, chociaż tegoroczny Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port w Gdyni został odwołany. D

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co robi Jerzy Stuhr? "Ukryłem się na wsi i przygotowuję się do zagrania Stalina"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa online

Autor:

Jacek Szczerba

Data:

04.04.2020

Wątki tematyczne

Festiwale