EN

16.06.2020, 11:04 Wersja do druku

Gdańsk. Opera Bałtycka będzie grać od sierpnia

mat. teatru



Kolejną sceną, która w czasie wakacji wraca do regularnego grania, będzie Opera Bałtycka. Wznowi swą działalność artystyczną premierą opery dla młodzieży "Wehikuł czasu" Francesco Bottigliero w reżyserii Tomasza Mana. Opera opublikowała repertuar do końca grudnia. W tym czasie czekają nas trzy premiery.

«- Dokładamy wszelkich starań, by zarówno publiczność, jak i nasi artyści czuli się w Operze Bałtyckiej bezpiecznie. Spektakle będą dostosowane do nowych wymogów sanitarnych, by - w miarę możliwości, choć na scenie to trudne - maksymalnie ograniczyć kontakt artystów. Część foteli z widowni zostaje wymontowana, a na ich miejsce ustawione zostaną specjalne podesty, na których będzie grała orkiestra - czytamy w oficjalnym komunikacie Opery Bałtyckiej.

Datą, kiedy publiczność ponownie przekroczy progi Opery Bałtyckiej, jest sobota, 21 sierpnia. Wtedy odbędzie się premierowy spektakl "Wehikułu czasu", reżyserowany przez Tomasza Mana. Kolejny termin grania tej "opery naukowej" to niedziela, 22 sierpnia. Piętnastoletni Antek, wielki fan fizyki, przypadkiem zostaje wplątany w niezwykłą historię. Wspólnie z Moniką muszą zrozumieć pozostawione im wskazówki, aby odnaleźć lekarstwo i uratować profesora Teofila. Tak w dużym skrócie wygląda libretto Justyny Skoczek. W głównych rolach występować będą zamiennie: Sebastian Mach i Tomasz Tracz, Magdalena Wachowska i Julia Jarmoszewicz oraz Piotr Płuska i Leszek Holec.

Ostatnie cztery dni sierpnia (27-30.08) to powrót na deski Opery Bałtyckiej dowcipnego "Cyrulika sewilskiego" Gioacchino Rossiniego w reżyserii Pawła Szkotaka. Na początku września (4-6.09 i 8.09) obejrzeć będzie można baletowy "Wieczór latynoamerykański" z choreografią Mauricio Wainrota. Na kolejny tytuł poczekamy prawie miesiąc. 3 października premierę będzie miał "Fidelio" - jedyna opera Ludwika van Beethovena, którą wyreżyseruje pochodzący z Niemiec Michael Sturm. Premiera odbędzie się dokładnie w 30. rocznicę zjednoczenia Niemiec (3 października). Operę zobaczyć można także 4 oraz 24 i 25 października.

"Fidelio" to historia oddanej żony, która z narażeniem własnego życia (w męskim przebraniu jako tytułowy Fidelio) pragnie uratować ukochanego niesprawiedliwie wtrąconego do więzienia. Reżyser spektaklu poza głównym wątkiem opery sięga też po przykład rodzącej się dopiero "Solidarności" oraz innych ruchów, które już wówczas zapowiadały kształtowanie się nowego projektu Europy jako splotu państw wzajemnie zależnych od siebie i współpracujących w imię bardziej sprawiedliwego porządku społecznego.

W październiku w repertuarze znajdzie się również balet "Sen nocy letniej" w choreografii Graya Veredona (9-11.10) oraz opera komiczna "Don Bucefalo" Antonio Cagnoniego w reżyserii Pawła Szkotaka (17-18.10). Na początku października na afisz wróci "Thas" Julesa Masseneta w reżyserii Romualda Wiczy-Pokojskiego - spektakl ten oglądać można od 6 do 8 listopada.

20 listopada odbędzie się przełożona z czerwca premiera jubileuszowa, związana z 70-leciem Opery Bałtyckiej, składająca się z trzech jednoaktówek: "Syn marnotrawny" Claude'a Debussyego, "Judyta" Arthura Honeggera i "Święto wiosny" Igora Strawińskiego. Kolejne terminy spektaklu granego pod tytułem "Syn marnotrawny/Judyta/Święto wiosny" to 21 i 22 listopada. Dwie pierwsze wyreżyseruje Romuald Wicza-Pokojski, zaś choreografię słynnego baletu Strawińskiego przygotuje Ewa Wycichowska.

Na koniec tego miesiąca zaplanowano jeszcze "Poławiaczy pereł" Georgesa Bizeta w reżyserii Tomasza Podsiadłego (28-29.11). Rok zwieńczy dziesięć spektakli "Dziadka do orzechów" Piotra Czajkowskiego w choreografii Francoisa Mauduit oraz Koncert Sylwestrowy 31 grudnia.

Ponadto spodziewać się można koncertów z cyklu "Wtorki na fali" - cyklu trzech spotkań z polską myślą muzyczną dwudziestolecia międzywojennego. Z okazji 100. Rocznicy Zaślubin Polski z Bałtykiem wybrani artyści Opery Bałtyckiej zaprezentują współczesne interpretacje utworów kameralnych Karola Szymanowskiego, Ludomira Różyckiego i Grażyny Bacewicz. Te kameralne koncerty odbędą się we foyer Opery 20 października, 3 listopada i 15 grudnia.

- Przestrzeń foyer, która tym różni się od sceny, że zaciera granicę między wykonawcami i publicznością. Chcemy, żeby spotkanie "pierwszego stopnia" z kompozycjami Szymanowskiego, Różyckiego i Bacewicz, stało się dla nas pretekstem, by na stałe włączyć je do repertuaru Opery. Dziedzictwo polskich kompozytorów i kompozytorek odcisnęło się na kulturze operowej całego świata. "Wtorki na fali" to próba popularyzacji zarówno dorobku międzywojnia, jak i umiejętności artystów, którzy podejmują się jego współczesnych interpretacji - wyjaśnia Anna Niwińska z Opery Bałtyckiej.

Poza tym spodziewać się można powrotu cyklu "Opera? Si!", prowadzonego przez Jerzego Snakowskiego oraz działań edukacyjnych (prawdopodobnie w zmienionej z uwagi na panującą sytuację formule kontynuowane będą "Opera na start" oraz "Taneczna paczka"). Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosą ceny biletów na poszczególne wydarzenia, choć wiele wskazuje na to, że pozostaną na zbliżonym poziomie do obecnego.

- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać dotychczasowe ceny biletów. Aktualnie pracujemy nad rozkładem sali - przygotowujemy widownię tak, by zarówno widzowie, jak i artyści mieli komfort i czuli się bezpiecznie w trakcie przebywania w Operze. Wszystko przygotowywane jest zgodnie z wytycznymi z MKiDN oraz w konsultacji z GIS. To wszystko może mieć wpływ na finalne ceny biletów, choć dołożymy wszelkich starań, aby ewentualne zmiany cenowe były jak najmniej odczuwalne, a bilety pozostały przystępne dla naszej publiczności - dodaje Anna Niwińska.

Źródło:

Materiał własny

Wątki tematyczne