EN

21.11.2003 Wersja do druku

Zwycięstwo

Tarzający się w rozsypanym po scenie torfie bohaterowie "Zwycięstwa" zarażają widzów zgnilizną przemocy, okrucieństwa, żądzy władzy i chorej erotyki. Z rażącej wulgarności, ostrego, potocznego języka, charakterystycznego dla twórczości Howarda Barkera, wylania się jednak niesłychana poetyckość. Mimo wyraźnego umiejscowienia sztuki w realiach siedemnastowiecznej Anglii, twórcy wrocławskiego spektaklu podkreślają jego uniwersalną wymowę. To sztuka o tym, jak człowiek zmuszony jest przystosowywać się do stale zmieniającej się rzeczywistości. Dramat mówi o tym, że choć zmieniają się gabinety i systemy polityczne, ludzie zostają jak przedtem brutalni i bezduszni.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Wieczór Wrocławia, nr 227

Data:

21.11.2003

Realizacje repertuarowe