EN

19.03.2001 Wersja do druku

Zwierciadło duszy

Ta premiera wywoła z pewnością dyskusje, bo jedni uważają, że jest zimna i obojętna dzisiejszemu widzowie, a drudzy wręcz przeciwnie - w Ibsenie nadal odnajdują zwierciadło duszy. Należę do tych drugich. Na premierze podziwiałam scenografię Barbary Hanickiej, krakowskiej mistrzyni, podziwiałam odwagę Grzegorza Wiśniewskiego - reżysera i adaptatora, który siłą sztuki uczynił ludzkie namiętności, w tym walkę trzech kobiet o jednego mężczyznę. Z wielką przyjemnością słuchałam muzyki Bolesława Rawskiego, a aktorom chcę złożyć gratulacje. To wielce profesjonalne przedstawienie: świetna Joanna Bogacka, przejmujący i jakby nieobecny zakłamany do cna Jan Gabriel Borkman, czyli Krzysztof Gordon, świadoma swej sytuacji Ella - Dorota Kolak, czy wreszcie niezwykle ciepły w epizodzie Jerzy Kiszkis i jeszcze urodziwa Małgorzta Brajnert oraz bardzo ciekawy Michał Kowalski. Publiczność premierowa szczerze oklaskiwała wykonawców.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zwierciadło duszy

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 55

Autor:

ak

Data:

19.03.2001

Realizacje repertuarowe