EN

1.02.1970 Wersja do druku

Znów o kinie w teatrze (fragm.)

>>> W Teatrze Dramatycznym oglądam z kolei "Hadriana VII" Petera Luke w reżyserii Bratkowskiego. Tu uderzają chwyty przypominające kino bardzo wczesnego okresu: bogate wykorzystywanie możliwości technicznych sztuki, techniki w sztuce. Bratkowski chętnie "diafragmuje". Kończy się scena w skromnym pokoiku Rolfe'a. Ten były kle­ryk chce zostać papieżem. Wyobraża sobie, że nim został. I oto rozstępują się ściany, rozwierają się jak przesłona w aparacie fotogra­ficznym, scena olbrzymieje, zamienia się w pałac papieski. Dawniej zmiany miejsca w teatrze odbywały się za opuszczoną kurtyną, póź­niej za zasłoną z mroku, teraz teatr bezwstydnie obnaża swoją ma­szynerię. Ma to jednak konsekwencje. Balazs o diafragmowaniu tak mówi: "Kamera może nie tylko fotografować (...) Sięgając do pomocy własnej techniki, uniezależnia się od wszelkich obiektów i jakby sa­mą siebie rzutuje na ekran. Te efekty to najbardziej pierwotna i subiektywna liryka kamery (

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Film nr 5

Autor:

Aleksander Jackiewicz

Data:

01.02.1970

Realizacje repertuarowe