EN

6.09.2016 Wersja do druku

Zmarł Marcin Jarnuszkiewicz (1947 - 2016)

Scenograf, reżyser i lalkarz; także pedagog. Jego śmierć była nieoczekiwana, choć od kilku lat miał kłopoty z sercem. Wydawało się, że jest podleczony, pełen entuzjazmu i sił - Marcina Jarnuszkiewicza wspomina Monika Małkowska w Rzeczpospolitej.

W poniedziałek 5 września był umówiony z dyplomantką Wydziału Sztuki Mediów na rozmowę. Nie przyszedł, ale przecież zdarzało mu się spóźniać... Po południu przyczyna absencji już była znana. Od małego wychowywał się w atmosferze sztuki. Jego ojciec, Jerzy Jarnuszkiewicz, wybitny rzeźbiarz, uczył na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych przez 35 lat. Jednak Marcin nie chciał korzystać z pozycji ojca. Zdecydował się na samodzielną drogę: najpierw zrobił dyplom na Wydziale Architektury Wnętrz (w 1973), potem studiował na Wydziale Reżyserii PWST w Warszawie (dyplom w 1981). Ale największą pasją była dlań scenografia. Jeszcze na studiach rozpoczął współpracę z największymi mistrzami sceny, m.in. oprawiał plastycznie "Ulissesa" Zygmunta Hübnera. Zabłysnął kontrowersyjną inscenizacją "Balladyny" Adama Hanuszkiewicza (Teatr Narodowy, 1974), gdzie bohaterowie jeździli na hondach, zaś Balladyna paradowała w kostiumie Barbarelli. Pote

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zmarł Marcin Jarnuszkiewicz (1947 - 2016)

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online/5.09

Autor:

Monika Małkowska

Data:

06.09.2016