EN

18.04.1998 Wersja do druku

Złośnica na scenie

Od 400 lat William Szekspir uwodzi widownię. Proponuje poruszające tragedie o wielkich namiętnościach i zabawne komedie. Spośród nich gorzowski Teatr im. J. Osterwy wybrał "Poskromienie złośnicy" z 1593 r. Dziś w sobotę o godz. 18.00 zaprasza na premierowy spektakl. Historię burzliwej miłości Kasi-złośnicy i Petruchia-łowcy posagów wyreżyserował Ryszard Major, a scenografię wykonała Ewa Krechowicz. R. Major wybrał doskonałe tłumaczenie Stanisława Barańczaka. Oddaje ono nie tylko całą soczystość dialogów, ale wydobywa z nich dowcip słowny i rubaszność. Komedia przetłumaczona została współczesną polszczyzną. Zabawna, również dzisiaj, jest ta opowieść o perypetiach damsko-męskich, choć zdążyła już zostać oprotestowana przez amerykańskie feministki. Nie spodobała im się całkowita zależność kobiet od mężów i uznawanie za największą cnotę żony - pokory i poddanie woli mężczyzny. Nie warto przejmować się obyczajami sprze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska, nr 91

Autor:

jowi

Data:

18.04.1998

Realizacje repertuarowe