EN

11.12.1980 Wersja do druku

Złodziej idealny

Dość niezwykła to sztuka. Po pierwsze - zapomniana niemal całkowicie (zasługa przypomnienia należy się Konstantemu Puzynie), mimo iż wyszła spod pióra pisarza znanego i wzna­wianego - Jarosława Iwaszkiewicza. Po drugie - dość szcze­gólna na tle innych dramatów autora "Mapy pogody", można rzec - wręcz zaskakująca. Po trzecie wreszcie - jest to w ogóle sztuka szczególnego ro­dzaju, być może jak chce Puzyna "poetycka komedia bulwaro­wa", być może - jak znów twierdzi Małgorzata Szpakowska pastisz tejże; tak czy inaczej - tekst nie mający prawie swych odpowiedników we współczesnej literaturze. Ale zacznijmy od początku. Stwierdzić wypada, iż dramaty Iwaszkiewicza są, generalnie, mniej znane od jego powieści, nowel czy wierszy. Nie jest to jednak równoznaczne z brakiem popularności. Na "Lecie w Nohant" wychowało się parę pokoleń, wielkie triumfy święciła "Maskarada", grywa się często "Wesele pana Balzaka", "Gospodarstwo", "Kwidama", "Koc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Złodziej idealny

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 224

Autor:

Władysław Zawistowski

Data:

11.12.1980

Realizacje repertuarowe