EN

13.03.1956 Wersja do druku

Zielona gęś na scenie

SMUTNE TO, ale dopiero po śmierci Gałczyńskiego doczekaliśmy się wystawienia jego utworów scenicznych - więcej - renesansu jego twórczości. "Zielone gęsi", dzięki "Przekrojowi" bardzo popular­ne, a z winy krytyków osądzone najłagodniej jako "moralnie obojęt­ne", traktuje się teraz jako perełki satyry, więcej, odkrywa się w nich ponadczasowe wartości artystyczne i ideowe. "Rubryczka w "Przekroju" - pisze w programie Leszek Herdegen- włączała się czynnie do walki ideowej naszego pokolenia. To nie frazes, to nie pośmiertne dęcie w ideologiczne trąby. To prawda!" Ano, cóż: nie pierwszy to przykład sławy zza grobu. Nie ma się wiec czemu dziwić, że radość widzów, oglądających nareszcie utwory Gałczyńskie­go na scenie, jest zaprawiona goryczą. Niemniej jest to radość praw­dziwa i dużego kalibru. Kra­kowski Teatr Lalek "Groteska", znany z ambitnych poczynań artystycznych, sięgnął po dwie miniatury Gałczyńskiego: "Gdy­by Adam był Pola

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zielona gęś na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 61

Autor:

IBIS

Data:

13.03.1956

Realizacje repertuarowe