EN

9.12.2014 Wersja do druku

Zelenka bawi i przeraża

"Dubbing street" w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Witold Kociński w Śląsku.

Kochamy czeskich artystów, chociaż czasem głośno wyśmiewamy ich dokonania. Nadal pokutuje mit, że czeski film to taki - co to "nikt nic nie wie", a przecież doskonale rozumiemy o co chodzi, wzruszamy się, śmiejemy, trochę nawet zazdrościmy naszym sąsiadom dystansu z jakim potrafią pokazać najokrutniejsze sytuacje. Autor wystawianej właśnie w Teatrze Śląskim sztuki "Dubbing Street" Petr Zelenka powiedział: Bo moim zdaniem Polacy to tak naprawdę Czesi plus papież (Rzeczpospolita). Trudno mu nie przyznać racji. Akcja sztuki Petra Zelenki, napisanej pierwotnie specjalnie dla obsady z Teatru Dejvic-kiego w Pradze, toczy się w małym upadającym studiu dubbingowym. My wolimy lektora i napisy, ale Czesi niemal wszystko, co pokazują w TV i w kinie dubbingują. Wraz z wolnością zapotrzebowanie na te usługę wzrosło. To studio akurat pada, bo w nim zebrali się ludzie toksyczni, pokręceni, zdziwaczali. Gadają cytatami z telenoweli, działają niczym bohaterowie n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zelenka bawi i przeraża

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 11

Autor:

Witold Kociński

Data:

09.12.2014

Realizacje repertuarowe