EN

5.01.1990 Wersja do druku

Ze scen krakowskich

Co prawda przypadek sprawił, że spotkali się w repertuarze dwu tak ważnych scen krakowskich. Bruno Jasieński z "Balem manekinów" (Teatr im. Juliusza Słowackiego) i Julian Tuwim z twórczością kabaretową (Teatr Stary). Należeli do odrębnych grup literackich. Dzieliła ich polityka. Mieli inne biografie. Ale dziś, kiedy w sporach o rację stanu często wprowadzamy perspektywę dwudziestolecia, już sam fakt repertuarowego sąsiedztwa sygnalizuje wspólną płaszczyznę prezentowanych tekstów. Pisali je bowiem autorzy ostro wyczuwający kwestie społeczne, zafascynowani zwłaszcza miejską cywilizacją. Stąd przy wielu istotnych różnicach pojawia się charakterystyczny tryb analizy od wewnątrz zjawiska. Nawet jeśli użyta symbolika łączy się z ryzykiem doraźnej diagnozy czy tendencyjności, główny ciężar ryzyka obarcza "Bal manekinów". Co zresztą zaznacza i spektakl teatralny. Inscenizacja Ryszarda Warchoła sprawia wrażenie nie skończonej. Funkcjonalny, p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy, nr 1

Autor:

Jadwiga Jakubowska

Data:

05.01.1990

Realizacje repertuarowe