ZDARZYŁO sie w jakimś śląskim osiedlu, że przeklęto tam człowieka który w czasie wojny oddał w ręce hitlerowców grupę polskich harcerzy. Zdarzyło się też, że przyjechał tam nowy nauczyciel, który zaczął podejrzewać, że ów człowiek jest jego ojcem. Idzie więc tropem tej dawnej, chociaż wciąż żywej w pamięci mieszkańców osiedla, sprawy. Stara się dojść prawdy. Tragiczne jest być dzieckiem wyklętego przez ludzi człowieka, ale mimo to musi wyjaśnić tę sprawę. Wreszcie, wszystko kończy się dobrze - syn agenta gestapo miał uschniętą rękę, Szymon Dragan ma obydwie ręce zdrowe. Sztuka Jerzego Gałuszki wystawiona przez Katowicki Teatr Telewizji z całą pewnością nie należy do arcydzieł, ale na pewno jest interesującą próbą wkroczenia w problematykę dotychczas omijaną przez dramaturgów, trudną, często niezmiernie bolesną. Dlatego chociaż krytykować można by sporo, przede wszystkim podkreślam dobrą intencję autora. To się l
Tytuł oryginalny
Zdarzyło się w osiedlu
Źródło:
Materiał nadesłany
"Słowo Powszechne" nr 33