EN

27.11.2012 Wersja do druku

Zaślubiny z trupami

Ilekroć wchodzę do teatral­nej piwnicy pod Klezmer Hois na Kazimierzu, gdzie póki co gra swoje przedstawie­nia Teatr Barakah, wiem, że na dole "będzie jak zawsze tak samo, ale zupełnie inaczej". Nie przestaje mnie zadziwiać innowacyjna wirtuozeria Any Nowickiej i jej zespołu. Od kil­ku sezonów w tym samym miejscu wystawiają przecież dość podobne w formie kame­ralne sztuki. Tylko że wbrew pozorom nikt tu nie powtarza chwytów ani aktorskich, ani reżyserskich. Barakah po pro­stu odkrywa coraz to nowe możliwości, szuka drgnień emocji coraz bardziej subtel­nych. Lawirując w ciasnej przestrzeni, poszerzają w sposób symboliczny. Nie spodziewajcie się tu, w podziemnym świecie teatru, wyłącznie ascetycznych słu­chowisk z psychologią na pierwszym planie, gdyż Nowicka brawurowo przekra­cza reguły gatunku. Nasyca swoje przedstawienia muzyką i śpiewem, tworzy jakieś prze­dziwne balety bezruchu, bu­duje atmosferę, dba o dynami­kę dialogu, klei metafory

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaślubiny z trupami

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 277

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

27.11.2012

Realizacje repertuarowe