EN

18.09.1983 Wersja do druku

Zasadzki Calderona

Podobno Ignacy Loyola nakazy­wał żołnierzom Towarzystwa Jezusowego, żeby liczyli tylko na siebie i działali tak, jakby Bóg nie istniał i nie mógł im pomóc. Jednocześnie nieustannie im przypominał, że wszystko jest w rę­ku Boga. Takie same przykazania mógł wygłaszać do swoich żołnierzy Pedro Calderon de la Barca, kiedy odbywał służbę wojskową we Flandrii. Było to dwadzieścia jeden lat przed przyję­ciem przez niego święceń kapłańskich, ale tylko sześć lat przed napisaniem ponurej komedii "Życie jest snem". Hiszpania była wtedy wielkim wię­zieniem inkwizycji i tyranii. W kraju tortur i nędzy można było tworzyć uciekając w symbol i alegorię, baśń i ironię, splatając tematy, plącząc ja­wę ze snem. Aby wymknąć się cenzu­rze, poeta Calderon pisze baśń dzieją­cą się w Polsce. Po śmierci Eustorgia III panuje tu Basilio, władca uczony, który czyta w gwiazdach. Gwiazdy, czyli niebo objawiło mu, że syn jego będ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zasadzki Calderona

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie Nr 38

Autor:

Bożena Winnicka

Data:

18.09.1983

Realizacje repertuarowe