EN

8.05.2006 Wersja do druku

Zaraza jest w nas

"Dżuma" w reż. Rudolfa Zioły w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Krzysztof Karwat w Śląsku.

Dżuma to jedna z najważniejszych lektur mojej młodości, a Rieux to bohater, który na długo zawładnął moją wyobraźnią i wrażliwością. Chciałem - czy tylko ja?! - widzieć w heroicznie walczącym z zarazą doktorze paraboliczną postać, którą da się - dosłownie -przyłożyć do naszej rzeczywistości. Do rzeczywistości PRL-u, niekoniecznie postrzeganej "politycznie". To był dla mnie człowiek walczący z niedefiniowalnym złem w imię jakichś wyższych racji, których uchwycić i nazwać nie umiałem, ale wiedziałem, że przecież to one pchały go do działania. Owa nieuchwytność motywacji doktora stanowiła dla mnie największą podnietę intelektualną. Minęły lata, a ja zwierzam się z tym moich niegdysiejszych fascynacji, by od razu na wstępie dać ci do zrozumienia, drogi czytelniku, z jak wielkimi nadziejami szedłem na katowicką "Dżumę", zaadaptowaną i wyreżyserowaną przez Rudolfa Ziołę - artystę, którego wysoka pozycja w polskim teatrze j

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaraza jest w nas

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 5

Autor:

Krzysztof Karwat

Data:

08.05.2006

Realizacje repertuarowe