"Dwa teatry" Jerzego Szaniawskiego należą do najgłodniejszych utworów dramatycznych dwudziestolecia, choć zapewne nie jest to sztuka najłatwiejsza w odbiorze. Posiada dość skomplikowaną konstrukcję, opartą na zasadzie "teatru w teatrze" oraz wybitnie dyskursywny charakter. Jej prapremiera odbyła się w 1946 roku, a więc w okresie, kiedy w sztuce polskiej rozpoczął się burzliwy proces przewartościowania kryteriów estetycznych i moralnych. Były zatem "Dwa teatry" głosem w dyskusji, a właściwie kontynuacją nieustającego sporu o oblicze sceny. Można się oczywiście spierać, czy wnioski wynikające z lektury sztuki mają ciągle jednakową moc polemiczną, jedno wszakże zdaje się nie. ulegać wątpliwości: "Dwa teatry" weszły na stałe do repertuaru scen polskich. Nie bez powodu, łączą bowiem w sobie w sposób wyjątkowa harmonijny dwa nieomal wykluczające się żywioły: sceniczność i teoretyczne, bez mała doktrynalne rozważania. Wysoce interesujący,
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Wałbrzyska, nr 14