PRZYPUSZCZAM, ŻE DOC. JERZY JAROCKI - przygotowując ze studentami Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie sztukę japońskiego dramaturga Kobo Abe, Przyjaciele - skorzystał z okazji, która ograniczała możliwości obsadowe tego spektaklu. Okazja to bowiem szczególnego rodzaju, żeby czarną komedię - rozgrywającą się zarówno w środowisku japońskim (choć z amerykańskimi oraz zachodnio-europejskimi wpływami idei tzw. życia we wspólnocie), jak i w wyraźnie zróżnicowanym wiekowo zestawie postaci scenicznych - przekształcić w młodzieżowy dramat okrucieństwa. Okrucieństwa spotęgowanego komediowo-farsowymi sytuacjami i techniką prowadzenia dialogów. Co jeszcze bardziej zwiększa ładunek dramatyczny, spiętrzając kwestie Przyjaciół (w podwójnym cudzysłowie) do wymiarów niemal absurdalnych. Nie na tyle jednak sprawy ukazywane ze sceny nie budziły skojarzeń z rzeczywistością. Wcale nie tak egzotyczną, a więc odległą od znanych nam mechanizmów przewrotn
Tytuł oryginalny
Zamiary i siły
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Południowa nr 25