"Sophie" w reż. Kamili Michalak w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Anna Rogulska w serwisie kultura.poznan.pl.
Kamila Michalak opowiada o pułapkach miłości w Teatrze Nowym. Nigdy jeszcze chyba polski luty nie był taki czerwony - a to nie za sprawą mroźnych wschodów i zachodów słońca, lecz sklepowych wystaw. Winić za to należy przynajmniej częściowo intensywną kampanię reklamową pewnego filmu, która, jak niesie napędzana marketingowo wieść, ma nas wszystkich w tym miesiącu przyciągnąć do kina w celu celebrowania miłości. Jeśli można jeszcze zrezygnować z rezerwacji, proponuję ją wymienić na bilety do Teatru Nowego. "Sophie" również powita nas czerwienią, lecz na pustej czarnej scenie nie będzie to razić. Miejsce podpowie zaledwie sugestia scenografii - rzutnik slajdów wyświetla niewielki obraz kwiatków na oknie, a więc jesteśmy w domu. Czerwienią mieni się zaś para w miłosnych uniesieniach - Martyna Zaremba i Mateusz Ławrynowicz zdają się idealnie dopasowani, zmysłowa choreografia erotycznej sceny sprawia, że chciałoby się, aby cały spek