Przed wielu, wielu laty mieszkał na Kujawach, we wsi Borki, stary wieśniak z trzema córkami: Weronką, Jagną i Kasią. Córki bardzo kochały swego ojca, troszczyły się o niego i pomagały w czym tylko mogły. Wszystkie były uczynne, dobre, wrażliwe na cierpienie ludzkie, pracowite... W takich mniej więcej słowach można by rozpocząć streszczenie uroczej 3-aktowej baśni muzycznej Marii Kann (odznaczonej ostatnio nagrodą państwową za całokształt twórczości literackiej dla dzieci), wystawianej obecnie przez teatr lalek "Czerwony Kapturek'" w Olsztynie. Tytuł baśni - "Zaklęty Kaczor''. Już dawno olsztyński teatr lalek nie wystawiał dla dzieci sztuki o tak wielkim ładunku wychowawczo-dydaktycznym. Już dawno najmłodsza dziatwa Olsztyna nie przeżywała tak wielkich emocji i nie śledziła z takim napięciem perypetii głównego bohatera sztuki, dla którego (tym razem "której") nie ma żadnych przeszkód i żadnych trudności na drodze wiod�
Tytuł oryginalny
Zaklęty Kaczor uczy dzieci - bawi dorosłych
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Olsztyńskie nr 133