EN

28.01.2008 Wersja do druku

Zagubione miasteczko

"Miasteczko G." w reż. Giovanniego Castellanosa w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Pomysł wystawienia "Miasteczka G." Michała Walczaka na dużej scenie Teatru Wybrzeże był tak odważny, jak słaby okazał się gotowy spektakl w reżyserii Giovanny'ego Castellanosa. Cały problem zaczyna się już od tekstu Walczaka, autora skądinąd zdolnego i ciekawego. Otóż jest to jeden z jego najsłabszych dramatów, który nie wytrzymuje porównania z "Piaskownicą" czy "Podróżą do wnętrza pokoju". "Miasteczko G." jest istnym koktajlem gatunków i stylów, dlatego też praktycznie niemożliwe - i w gruncie rzeczy niepotrzebne - jest jego streszczanie. Mamy zatem w sztuce komedię, kryminał, melodramat rodzinny rodem z seriali telewizyjnych (zamieniający się w swoją parodię), dramat polityczny i opowieść metafizyczną, która odkrywa przed nami niezwykły świat, kryjący się tuż pod powierzchnią rzeczywistości (choć skojarzenie na przykład z wczesnymi scenariuszami Davida Lyncha byłoby tu ogromną przesadą). Bardzo często taka niejednorodność gatunk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zagubione miasteczko

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 23

Autor:

Mirosław Baran

Data:

28.01.2008

Realizacje repertuarowe