EN

21.06.1973 Wersja do druku

Zabili go i uciekł (fragm.)

NIC dziwnego, że następnego dnia (sobota) wszedłem moc­no przygnębiony na widow­nię Teatru Kameralnego. Z ręką na sercu przyznaję, spodziewałem się najgorszego, po piątkowych wrażeniach. Jednak tym razem zręcznie napisana intryga znalaz­ła lepszego sojusznika w aktorach. Bardzo ostro, ekspresyjnie i konse­kwentnie zagrana była postać HelenyWheeler (Iga Mayr), aktorka ab­solutnie zaskoczyła nas pointą. Nie tylko wywiodła w pole bohaterów sztuki, ale i wszystkich widzów, którzy nie spodziewali się takiego zakończenia. Bardzo dobra w grote­skowej roli niemieckiej służącej była Jadwiga Ziemiańska. Dawno nie widziałem tej aktorki w takiej dyspozycji. Serdecznie mnie ubawił Zygmunt Bielawski jako pan Appleby. Był najżywszą postacią w tej sztuce, mając wręcz popisowe momenty. Reszcie zespołu aktorskiego można to i owo powytykać. Jednak największe pretensje mam do reżysera tego "krymina­łu" Marii Straszewskiej. I w tym wypadku było

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabili go i uciekł (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza nr 146

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

21.06.1973

Realizacje repertuarowe