EN

13.09.2004 Wersja do druku

Zabawa w "Zemstę"

"ZEMSTA" jest nie do zdarcia. Wciąż inspiruje, ale też obnaża słabości - szczególnie aktorskie. Na arcykomedię Fredry porwał się zespół Teatru Logos. I wygrał! Roman Komassa, niezapomniany solista i choreograf Teatru Wielkiego, od lat związany ze scenami niemieckimi zmienił "Zemstę" w teatr ruchu. Zaaranżował papuzio-kolorową zabawę w spór o mur i z poczuciem humoru odsłonił uczuciowe igraszki. Kostiumy Agnieszki Warcholińskiej dobitnie określiły "co jest grane", a muzyka (Trio Bravo Plus) mocno akcentowała sytuacje. Wyznaczając wciąż nową przestrzeń, doskonale sprawdziły się ażurowe zastawki układane jak klocki (uznanie dla scenografa Ryszarda Warcholińskiego) Dużo pomysłów, dobre tempo, doskonale wyćwiczona sprawność ruchowa i... nie potrzeba słów, a "Zemsta" zachowuje ducha fredrowskiego tekstu. Klara (Aleksandra Niewęgłowska) i Wacław (Łukasz Rawiński) to sam urok. Spisali się pieniacze Cześnik (Marek Targowski) i Rejent (Łukasz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabawa w "Zemstę"

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 215

Autor:

RS

Data:

13.09.2004

Realizacje repertuarowe