Niemal od pierwszych dni swych rządów Król Maciuś Pierwszy boryka się z trudnościami finansowymi. Tak jest w książce. W jednym z pierwszych rozdziałów czytamy: "Minister skarbu mówił, że nie ma pieniędzy". Wkrótce potem Maciuś pyta: "Czy nie można wydrukować nowych pieniędzy?", a gdy otrzyma odpowiedź przeczącą, napisze do pobitych królów list z prośba o pożyczkę który zakończy dość kategorycznie: "Więc nie bądźcie świniami i pożyczcie" No. cóż. Maciuś jeszcze nie znał dworskiej etykiety... Na scenie jednak kryzys został leszcze bardziej pogłębiony. Gdy Maciuś rozkazuje dać każdemu, dziecku po dwie piłki na lato i po parze łyżew na zimę. Minister Finansów dopowiada po cichu w obu przypadkach: jedna. Było wiec chyba w państwie Króla Maciusia Pierwszego jeszcze gorzej niż u nas teraz, bo wcale nie jestem pewien, czy lepiej test mieć jedna łyżwę, czy też łyżew nie mieć w ogóle. Kryzys w państwie wymyślonym przez Janusza Ko
Tytuł oryginalny
Za mało wspólnej zabawy
Źródło:
Materiał nadesłany
"Głos Robotniczy" nr 253