EN

3.06.1969 Wersja do druku

Z teki Schillera

Chcąc być konsekwentnym, na­leżałoby Olgę Lipińską administracyjnie przywiązać do rozryw­kowych programów historycznych, ponieważ niedzielny "POD­ŁUG DAWNEGO ZWYCZAJU" zrealizowała doskonale. Program, oparty na materiałach, pozosta­wionych przez Leona Schillera, zawierał piosenki sięgające XVIII wieku i pochodzące z różnych warstw społecznych. Mogliśmy wiec usłyszeć m. in. dawne pio­senki wojskowe, podmiejskie, szlacheckie i dworskie, wcale zgrabnie widzom przedstawione. Tkwią te wszystkie piosenki w naszej tradycji i warto do nich nawiązywać tak, jak się nawią­zuje do ludowych. Najwartościowszą rzeczą był je­dnak styl tego programu, styl prawdziwie schillerowski. Każda piosenka, dzięki przemyślanej koncepcji inscenizacyjnej, zmie­niała się w obrazek obyczajowy, dający widzowi sporo informacji o epoce. Jest to w równym stop­niu zasługą dobrych wykonaw­ców, z których warto bodaj wy­mienić Krystynę Sienkiewicz, Jo­lantę Zykun, J

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z teki Schillera

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 131

Autor:

IBIS

Data:

03.06.1969

Realizacje repertuarowe