Teatrzyk przy ulicy Marszałkowskiej "Olimpja" wystawił wesoły wodewil w 3-ech aktach Lela i Nela z muzyką K. Teski i H. Hosiassona. Jeden z najkulturalniejszych reżyserów, kierowników literackich, autorów i aktorów jakim jest bezsprzecznie p. Walery Jastrzębiec, popełnia stale zasadniczy błąd, z którego słynął nota bene w swoim czasie p. Konrad Tom w "Perskiem Oku". Chodzi mi tu o monopolizowanie teatru przez dwóch autorów. Spółka autorska Lei i Ne! wykazała w ostatnim wodewilu silne zmęczenie i przepracowanie, z tego też powodu wodewil zakrawał na szkolne wypracowanie. Jest na to rada. Pp. Tuwim, Włast i Hemar są zajęci to fakt, ale istnieją przecież świetni satyrycy jak Ben Hertz. Szer-Szeń, J. St. Mar, doskonali autorzy piosenek jak Stach, Sten, Bajkowska, Tur, Nin et consorcium. Ci ostatni możeby znaleźli wolną chwilę i cośby kropnęli do tak miłego teatrzyku. Pod względem interpretacji na czoło całego zespołu wysunął się jak zwykle m
Tytuł oryginalny
Z teatrzyków. Olimpja
Źródło:
Materiał nadesłany
"Trubadur Warszawski" nr 27