EN

31.03.1917 Wersja do druku

Z Teatru

Teatr Praski, zapowiadając p. K. Tatarkiewiczowi na ostatni dzień marca benefisowe "20 miljonów nagrody" dał tymczasem "Czerwony pugilares", węgierską sztukę ludową Csepreghy'ego Ferencza. Przysłowie "Węgier Polak dwa bratanki", mimo dzielących oba kraje Karpat i Beskidu, znajduje usprawiedliwienie w psychice tych narodów. Niepomni krzywd Rakoczego od dziecka pamiętamy, iż sól zawdzięcza Polska królowej Kindze, królowę Jadwigę węgierskiemu Ludwikowi; że nawet gulasz i czardasz przyszły z Węgier. To też nogi Polaka same podrygują w szybki takt "Friski". Z radością wsłuchujemy się w fałszowane chociażby dźwięki węgierskiej wymowy, wpatrujemy się w barwne półukraińskie, pól fantastyczne kostjumy, które według afisza mają imitować węgierskie. W ślad za nogami dusza skacze na widok urodziwej Zsosi (wymawia się "Żofi") z łaski fantazji twórczej autora wplątanej w sieć intrygi, prostej, niewymyślnej, na dzisiejsze czasy, powiemy, naiwnej.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

"Echo Pragi" nr 13

Autor:

Fr. Gal.

Data:

31.03.1917

Realizacje repertuarowe