Teatr Letni niezwykłe zdobył powodzenie wznowiwszy stary melodramat Ksaw. de Montepin'a -"Roznosicielka chleba". Liche farsy nie wytrzymały porównania ze sztuką o grubych efektach i poczciwej tendencji, która pobiła je i znaczny zyskała sukces. Z wykonawców na pierwszem miejscu postawić trzeba p.p. Szymborską, Belinę, Zarembiankę, Trapszę, Grodnickiego, Grabowskiego, Pawłowskiego oraz Knapczyńskiego. Mniej mi się podobała natomiast p. Leszczyńska, aczkolwiek w grze jej były momenty, bardzo piękne, bardzo szczere i mocne. P. Macherski ma ładne warunki, ale gra dziwnie chłodno; przytem pozwolę sobie zwrócić mu uwagę, że mało dba o niektóre dość ważne szczegóły: tak więc wchodząc po raz pierwszy do salonu córki bogatego przemysłowca, który ma dać mu posadę, nie pamięta o tej prostej zasadzie dobrego tonu i nawet nie widzi potrzeby złożenia ukłonu gospodyni. Być może zapomnienie to mimowolne. Trzeba jednak na tego rodzaju drobnostki uważać