Zapamiętajcie go. Jest jednym z najbardziej znanych młodych dramaturgów. Od ubiegłego tygodnia dwa teatry w Warszawie grają jego sztuki. Miał zostać ekonomistą. W Sanoku, skąd pochodzi, to najwyżej ceniony zawód, obok prawnika i lekarza. Ale studia w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie rzucił po dwóch latach dla Akademii Teatralnej. - Do teatru przyciągał mnie żywy kontakt z ludźmi, bliskość aktorów, to, że wszystko działo się tu i teraz - opowiada. Nie jest jednak pewne, czy reżyseria teatralna jest rzeczywiście jego przeznaczeniem. Michał Walczak jest bowiem dzisiaj najbardziej znanym z dramaturgów młodego pokolenia. Jego debiutancka "Piaskownica", sztuka o dwojgu dorosłych udających dzieci, wygrała konkurs "My na progu nowego wieku" i została opublikowana w "Dialogu". Wystawił ją w tym roku Teatr im. Szaniawskiego w Wałbrzychu, a w sobotę jej premiera odbyła się w Teatrze Małym w Warszawie. Reżyserował Tadeusz Bradecki, kt
Tytuł oryginalny
Z piaskownicy na scenę
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza dodatek Duży Format nr 291