EN

24.03.1997 Wersja do druku

Z Mrożkiem do Rosji

Tylko Sławomir {#au#87}Mrożek{/#} mógł napisać taki tekst. Jego "Miłość na Krymie" - "komedia tragiczna" - jest tyle zabawna, co gorzka, a realizm łączy dyskretnie z poetyką groteski i abstrakcji. Wokół tego dramatu, opublikowanego przed czterema laty, sporo już było dyskusji. Sztuka doczekała się paru inscenizacji. Jedna z nich, powstałą w warszawskim Teatrze Współczesnym, obejrzeliśmy właśnie w Gdańsku, na scenie Teatru "Wybrzeże". Zespół Współczesnego zawitał tu jako kolejny gość "Wybrzeża", które swój jubileuszowy, 50. sezon, uświetnia cyklem prezentacji głośnych krajowych przedstawień. "Miłość na Krymie" (premiera na macierzystej scenie odbyła się w kwietniu 1994 roku), wyreżyserowana przez Erwina {#os#5686}Axera{/#}, w scenografii Ewy {#os#560}Starowieyskiej{/#}, zadowolić mogła najbardziej wybrednych teatromanów. Błyskotliwość lekkiego w formie tekstu, jego ironia, celność i głębia spotyka się z odpowiednim kształtem sce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 70

Autor:

Anna Jęsiak

Data:

24.03.1997

Realizacje repertuarowe