EN

9.06.1989 Wersja do druku

Z Czarną maską w Pradze i Brnie (5)

AUTOKARY z zespołem poznańskiego Teatru Wielkiego, jeden po drugim, wciskają się pod bardzo wąski podjazd hotelu "Continental". Jesteśmy w Brnie. Witają nas dyrek­torzy Teatru im. Janaczka, w którym wystawiana będzie "Czarna maska". Specjalnie z Bratysławy na powitanie przyjechał Boris Slovak, choreograf i reżyser, zaprzyjaź­niony od lat z naszym Teatrem. Ktoś podsuwa mi naj­świeższy numer "Brnenskiego Vecernika", współpracującej z "EP" popołudniówki; znajduję wywiad z szefem Opery, w którym rekomenduje on swoim widzom niezwykle interesującą realizację opery Pendereckiego. A więc dobry początek! Bardzo sprawnie odbywa się rozdział pokoi i po paru mi­nutach hala recepcyjna, wy­pełniona polskim gwarem, pu­stoszeje. Z 10 piętra próbuję ogarnąć rozległą panoramę wschodniej części Brna. U podnóża hotelu - secesyjna, dalej - powojenna, a na ho­ryzoncie, już na wielkim wzgó­rzu, zamknięta zupełnie no­wym osiedlem, ba chyba ściś­lej -

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Czarną maską w Pradze i Brnie (5)

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Poznański nr 112

Autor:

Romuald Połczyński

Data:

09.06.1989

Realizacje repertuarowe