EN

20.10.2008 Wersja do druku

Wyżyny i pułapka... czyli pół Kabaretu Starszych Panów

50 lat temu, 16 października 1958 r., w nielicznych wówczas telewizorach po raz pierwszy pojawił się Kabaret Starszych Panów. Właściwie jeszcze nie kabaret, bo pierwszy program nosił tytuł "Popołudnie Starszych Panów", a drugi "Wieczór Starszych Panów". Ostatecznego kształtu owo niezwykłe zjawisko nabrało rok później, w październiku 1959 r., przy okazji trzeciej premiery "Jesienna noc" - pisze Teresa Drozda w Dzienniku Polskim.

Kabaret Starszych Panów powstał na przekór, wbrew wszelkim prawom kabaretowym (ani publiczności, ani występów w kawiarniach i piwnicach, ani konferansjera, ani odniesień do realnej rzeczywistości) jako odpowiedź Przybory na powstające teatry studenckie. Teatrem, w dodatku teatrem telewizji, był Kabaret Starszych Panów. Teza ta wydawać się może zbyt śmiała, ale wystarczy sięgnąć do źródeł i uważnie poczytać wywiady, jakich udzielał Jeremi Przybora na przełomie lat 50. i 60., by przekonać się o jej trafności. Pamiętać też należy, że KSP narodził się w radiu, w którym Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski pracowali od lat 40., dla którego tworzyli "Teatr Eterek" i dziesiątki innych audycji, będąc współpracownikami Redakcji Humoru i Satyry Polskiego Radia. Można przypuszczać, że swoją ogromną popularność KSP zyskał także dzięki radiu (odbiorniki radiowe były powszechniejsze od telewizyjnych), każdy program kabaretu miał bowiem też swo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wyżyny i pułapka... czyli pół Kabaretu Starszych Panów

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 246

Autor:

Teresa Drozda

Data:

20.10.2008