Czyżby stolica bez szumnych zapowiedzi usankcjonowała obyczaj występów gościnnych? Po nie tak odległej w czasie wizycie Teatru im. Bogusławskiego z Kalisza pojawił się w Warszawie Teatr Współczesny im. E. Wiercińskiego z Wrocławia - najdłuższy, bo przeszło tygodniowy pobyt, prezentując podobnie, jak zespół poprzedni aż trzy pozycje ze swego repertuaru "Paternoster" Kajzara, "Szczęśliwą przystań" Ardena i "Chryję" Radiczkowa. Wybór nie był przypadkowy. Jak można sądzić po obejrzeniu spektakli, chciano przede wszystkim zafrapować widzów (może trochę zadziwić?) formą wypowiedzi teatralnej, kształtem poszczególnych spektakli. Na zeszłorocznych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych sztuka Helmuta Kajzara, a właściwie przedstawienie zrobione na jej kanwie przez Jerzego Jarockiego - zdumiało nie tylko uczestników Spotkań, ale również i krytyków; spora ilość brawurowych pomysłów podbudowywała i punktowała wątły tekst, osobliwy rytm spekt
Tytuł oryginalny
Występy Teatru Współćzesnego z Wrocławia
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 69