EN

8.04.2002 Wersja do druku

Wystarczy być

Prapremiera "Obywatela M. - historyi" Macieja {#os#7323}Kowalewskiego{/#} obeszła się bez gościa honorowego, Leszka Millera. Nadzie­ja na obecność premiera uzasadnio­na była faktem, że stanowił on proto­typ postaci polityka przedstawionego w sztuce - jakkolwiek bez ścisłej zgodności z życiorysem oryginału. Autor, którego "Ballada o Zakaczawiu" doczekała się zasłużonej sła­wy, tym razem napisał utwór w war­stwie fabularnej dość stereotypowy, a konstrukcyjnej - amorficzny. Cóż, "Balladę..." oprócz Kowalewskiego wsparli swymi piórami także Krzysz­tof {#os#7465}Kopka{/#} i Jacek {#os#6175}Głomb{/#}, zarazem re­żyser. Tym razem Głomb, rzutki dy­rektor legnickiej sceny, ograniczył się do wystawienia "Obywatela M". I po­szedł w inscenizacji sprawdzonym tropem: fascynacji surowym pięknem beznadziejnej rzeczywistości PRLu, tyleż minionej, co nadal pokutującej. Pusta przestrzeń i drabina, z której szczytu zacznie z wolna schodzić Anioł Stró�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wystarczy być

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

08.04.2002

Realizacje repertuarowe